Pamiętacie jeszcze przepis na klasycznego pieczonego kurczaka? Dzisiaj jedna z wariacji na ten temat. Posmarowałam mięso przyprawami, które dzięki dodatkowi masła trzymały się skórki i wydobyły z mięsa najlepszy smak i aromat. Całość podałam z warzywami, które piekły się z mięsem. Do tego kasza (u mnie jaglana), ryż lub... nic więcej :) Pyszności!
Składniki:
- 1 kurczak (najlepiej między 1,5 a 2 kg)
- 1 gałązka selera naciowego
- 1 cebula
- 3 małe marchewki
- 2 łyżki masła
- 1 łyżeczka estragonu
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- czarna sól z Cypru (jeśli nie macie można użyć różowej himalajskiej lub zwykłej)
- świeżo mielony pieprz
- oliwa z oliwek
- kilka ziemniaków
- korzeń pietruszki lub pasternaku
- odrobina oliwy
Kurczaka umyć, osuszyć. Gałązkę selera pokroić na kawałki (ok. 3 - 4 cm długości), cebulę podzielić na ósemki. Do kurczaka włożyć połowę pokrojonego selera i połowę cebuli. Związać mu nogi lub zaplątać w luźny fragment skóry tak, żeby warzywa nie wypadały z środka.
Masło roztopić w małym naczyniu, dodać estragon, paprykę słodką i ostrą, wymieszać. Tak przygotowaną marynatą natrzeć dokładnie całego kurczaka. Posypać kurczaka z każdej strony czarną solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Na dnie brytfanny ułożyć kratkę do pieczenia (lub metalową podkładkę pod garnek - ważne, żeby powstał dystans między mięsem, a dnem garnka). Położyć na niej kurczaka piersiami do góry.
Dookoła rozsypać pozostałą cebulę i seler, dołożyć obrane i pokrojone na ok. 3-4 cm kawałki marchewki. Skropić oliwą i doprawić solą i ulubionymi ziołami
Piec z termoobiegiem w odkrytym naczyniu w temperaturze 175 stopni C. Przy kurczaku ważącym 1,5 kg pieczemy mięso przez około 1,5 h. Po 30 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 stopni C.
Około 45 minut przed końcem pieczenia można dorzucić do brytfanny ziemniaki pokrojone na ćwiartki (jeśli są mniejsze, można je wrzucić w całości), obrany i pokrojony korzeń pietruszki lub pasternaku - warzywa powinny być skropione oliwą i przyprawione solą i dowolnymi ziołami. Jeśli zauważycie, że wrzucone wcześniej warzywa (marchew, cebula) zbyt mocno się przypiekają można dolać kilka łyżek wody.
Podawać w całości i kroić nożycami do drobiu obdzielając każdego ulubioną częścią kurczaka.
Smacznego!
