Bucatini to jeden z moich ulubionych rodzajów makaronu. Wygląda jak spaghetti z tą różnicą, że jest zdecydowanie grubszy i w środku ma otwór, czyli jest rodzajem słomki. Idealnie ugotowany jest sprężysty i stawia delikatny opór pod naciskiem zębów. Tym razem zrobiłam do niego szybki sos z mięsem mielonym i oliwkami. Idealny na obiad w zabieganym dniu.
Składniki:
- 500 g makaronu bucatini
- 2 łyżki oliwy z oliwek (użyłam oliwy aromatyzowanej oregano)
- 500 g mielonego mięsa
- 1 puszka pomidorów pelati (czyli obranych ze skórki)
- 2 łyżeczki zielonego pesto
- 25 małych zielonych oliwek
- 5 połówek suszonych pomidorów (użyłam tych w oliwie)
- 1 łyżeczka cukru
- sól i pieprz do smaku
- kilka łyżek tartego parmezanu do posypania
Na głębokiej patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy z oliwek, wrzucamy mięso, przyprawiamy solą i pieprzem i podsmażamy. Kiedy mięso będzie już ścięte dodajemy pomidory i cukier. Pomidory rozgniatamy delikatnie łyżką wprost na patelni - nie ma sensu ich wcześniej kroić, bo nie musimy mieć idealnie gładkiego sosu. Dodajemy pesto, oliwki (można je pokroić na połówki, ja dodałam w całości) i pokrojone w kostkę suszone pomidory. Gotujemy przez kilka minut.
W międzyczasie gotujemy makaron przestrzegając czasu gotowania podanego na opakowaniu i dodając do gotującej się wody łyżkę oliwy z oliwek - będziemy wtedy mieli pewność, że makaron jest ugotowany idealnie i nie będzie się kleił.
Ugotowany makaron przekładamy wprost z garnka na patelnię, mieszamy dokładnie z sosem i nakładamy na talerz. Posypujemy parmezanem, podajemy natychmiast.
Smacznego!