Wypatrzyłam dzisiaj na zaprzyjaźnionym straganie z warzywami dwie dorodne cukinie. Pomyślałam, że warto je kupić - jakby mało mi było 15 kg pomidorów... Przytaszczyłam wszystko do domu i zaczęłam szukać inspiracji na szybki, lekki obiad. Zajrzałam w tym celu do książki Gordona Ramsay'a "Niedzielne przysmaki" i, choć dzisiaj czwartek, moją uwagę przykuła cukinia po prowansalsku. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś w tym przepisie nie zmieniła. Do całości dodałam makaron i wyszło całkiem niezłe danie - ale umówmy się: ciężko z makaronu, cukinii i pomidorów zrobić coś, co nie jest smaczne :)
Składniki:
- 500 g makaronu - najlepiej włoskiego, średniej wielkości (kokardki, świderki itp.)
- 1 średniej wielkości cukinia (lub 2/3 dużej)
- 4 średnie polne pomidory malinowe
- rozmaryn (suszony lub świeży)
- 2 łyżki octu balsamicznego dobrej jakości
- olej sezamowy lub oliwa z oliwek
- sól i pieprz
- tarty parmezan do posypania
- natka pietruszki lub lubczyku do dekoracji
Zagotować wodę na makaron i ugotować go al dente. Polecam dobry, włoski makaron (np. Barilla), bo wierzcie mi, że jest duża różnica w smaku, a przede wszystkim w konsystencji po ugotowaniu. Ja dzisiaj użyłam makaronu Barilla Ruote - uwielbiam makarony o nietypowych kształtach! Ponieważ jestem wielką fanką makaronu jedzenie go w nietypowym kształcie sprawia mi podwójną przyjemność :)
W międzyczasie rozgrzać na patelni olej lub oliwę z oliwek - ja użyłam dzisiaj oleju sezamowego, bo jego lekko orzechowy smak wspaniale współgra z delikatnym smakiem cukinii. Cukinię pokroić w kostkę (jeśli jest młoda, tak jak moja, nie trzeba jej obierać ze skórki, ani wyciągać pestek), wrzucić na rozgrzaną patelnię, posypać rozmarynem, dodać 1 łyżkę octu balsamicznego, sól i pieprz, wymieszać, podsmażyć przez ok. 2 minuty. Pomidory pokroić w kostkę, dodać do cukinii razem z kolejną łyżką octu balsamicznego. Doprawić solą i pieprzem, ew. odrobiną oliwy z oliwek lub oleju sezamowego. Całość zostawić na kilka minut na patelni, aby lekko zredukować sos.
Wymieszać, podawać z gorącym makaronem, posypane parmezanem, udekorowane natką pietruszki lub lubczyku, z kieliszkiem dobrego wina.
Smacznego!