Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie, że mogłabym samodzielnie zrobić gołąbki. Wydawało mi się, że to zadanie absolutnie przekracza granice moich zdolności manualnych. A jednak! Okazało się, że nie dość, że jest to całkiem proste, to jeszcze wcale nie tak bardzo czasochłonne. I w końcu nie muszę robić podchodów u jednej czy drugiej mamy :)
Składniki:
- główka kapusty (całej nie wykorzystacie, chyba, że zwiększycie ilość farszu)
- 1 kg mięsa mielonego (może być drobiowe, ja użyłam mielonej szynki i łopatki wieprzowej)
- 1 średnia cebula
- 1 jajko
- 200 g ryżu (ugotowanego)
- sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
- bulion do gotowania gołąbków
Z mięsa, drobno posiekanej cebuli, jajka i ryżu robimy farsz mieszając ze sobą wszystkie składniki i dodając soli i pieprzu do smaku.
Kapustę oczyszczamy z uszkodzonych liści, wykrawamy głąb, płuczemy i wkładamy na kilka minut do gotującej się wody, żeby ją lekko zblanszować. Lekko przestudzoną kapustę dzielimy na pojedyncze liście (uważając, żeby ich nie uszkodzić).
W pojedynczy liść zawijamy farsz wg poniższego wzoru:
- zaczynamy od strony głąba - układamy farsz na liściu kapusty
- zawijamy najgrubszą część liścia równolegle do jego szczytu
- zawijamy liść z lewej i z prawej strony uniemożliwiając wydostanie się farszu
- zwijamy ponownie całość tak, żeby ukryć wszystkie zagięcia
Tak przygotowane gołąbku układamy w dużym garnku, zalewamy gorącym bulionem i gotujemy na wolnym ogniu około 45 minut. Ja do bulionu dodaję koncentrat pomidorowy, dzięki czemu gołąbki nabierają wyrazistego smaku.
Podajemy z sosem pomidorowym (np. powstałym przez zagęszczenie bulionu z koncentratem pomidorowym) lub posypane natką pietruszki.
Podobnym farszem można nadziewać paprykę, kabaczki, cukinię i co Wam jeszcze przyjdzie do głowy :)
Smacznego!