Przepis znaleziony na stronie www.mojewypieki.com, podaję z małymi zmianami.
Składniki na ciasto:
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki letniego mleka
- 3 czubate łyżki cukru
- 2 jajka + 1 jajko roztrzepane do posmarowania bułeczek
- 1/4 łyżeczki soli
- 60 g miękkiego lub roztopionego masła
- 12 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
- 4,5 łyżeczki bułki tartej
- 400 - 500 g owoców (można dać mniej lub więcej)
- odrobina brązowego cukru do posypania
Wymieszać mleko z cukrem i 2 jajkami. Dodać przesianą mąkę i suche drożdże - jeśli używacie świeżych drożdży, trzeba zrobić wcześniej zaczyn. Dodać masło i sól i wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto. Gotowe ciasto przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
Metoda dla osób posiadających maszynę do pieczenia chleba:
Wszystkie składniki ciasta wkładamy do pojemnika w kolejności - najpierw płynne, potem sypkie. Ustawiamy program "dough" ("ciasto"). Czekamy, aż ciasto będzie gotowe i postępujemy wg przepisu.
Po tym czasie ponownie krótko zagnieść ciasto i podzielić na 9 równych części. Każdą część uformować na kształt bułeczki i ułożyć na blaszce piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia w równych odstępach. Przykryć ściereczką i zostawić do podwojenia objętości.
Gdy bułeczki dobrze wyrosną dnem szklanki robimy na środku każdej z nich wgłębienie - naciskamy mocno, do samego końca. Ciasto w tym miejscu powinno być cieniutkie. Do środka każdego wgłębienia wsypujemy pół łyżeczki bułki tartej, potem układamy owoce i smarujemy całość roztrzepanym jajkiem. Na wierzchu posypujemy brązowym cukrem lub kruszonką.
Smacznego!