Lekko zmodyfikowany przepis z książki "30 minut w kuchni" Jamiego Olivera.
Składniki:
- 1 duża biała cebula
- 1 łodyga selera naciowego
- 2 gałązki świeżego rozmarynu (można pominąć)
- 15 g suszonych borowików
- 300 g ryżu do risotto
- 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
- 1 kostka bulionowa lub płaska łyżka vegety
- 500 g grzybów, takich jak boczniaki, opieńki, shiitake
- 1 ząbek czosnku
- mały pęczek świeżego tymianku (lub trochę suszonego)
- 50 g masła
- 40 g parmezanu
- 1/2 cytryny
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
- 250 ml wrzątku
- 750 ml bulionu
- 1/2 małego pęczka pietruszki
Obraną cebulę, łodygę selera i suszone grzyby wrzucamy do malaksera (lub pojemnika z ostrzami dołączonego do blendera) i drobno miksujemy pulsacyjnie. W wysokim dużym garnku rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy z oliwek i dodajemy miks grzybów i warzyw - mieszamy co jakiś czas, żeby się nie przypaliły. Listki rozmarynu zrywamy z łodyżek i drobno siekamy - dorzucamy do garnka i mieszamy.
Dorzucamy ryż i dokładnie mieszamy przez minutę. Następnie wlewamy wino i rozkruszamy kostkę rosołową (lub dodajemy vegetę). Mieszamy aż wino się wchłonie.
Dodajemy sól, wrzątek i dobrze mieszamy.
Teraz część najbardziej żmudna, ale jednocześnie najciekawsza w przygotowaniu risotto - mniej więcej co minutę dolewamy do garnka trochę bulionu i dokładnie mieszamy - robimy tak przez około 15 minut, aż zużyjemy cały bulion. Sekretem udanego risotto jest to, żeby wydobyć skrobię z ryżu, co spowoduje, że będzie kleiste. Równie ważne jest ciągłe mieszanie, żeby ryż nie przywarł do dna garnka.
W międzyczasie na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy z oliwek i wrzucamy pokrojone grzyby - mogą być świeże, ja dałam ze słoiczka, obsmażone wcześniej delikatnie na maśle. Dodajemy sól i pieprz, wyciskamy czosnek i chwilę podsmażamy. Na tym etapie dodajemy również listki świeżego tymianku (lub roztarty w moździerzu suszony), mieszamy i zdejmujemy patelnię z ognia.
Jamie poleca włożyć patelnię z połową grzybków pod grill i poczekać, aż będą z wierzchu chrupiące, żeby dodawać je już na talerzu do gotowego dania. Ja natomiast wrzuciłam je wszystkie wprost do risotto. Mała uwaga - jeśli macie grzyby w większych kawałkach można je (już podsmażone) wrzucić do malaksera i raz pulsacyjnie posiekać na drobniejsze kawałki. Pamiętajmy również cały czas o mieszaniu risotto.
Do risotto dodajemy masło, mieszamy dokładnie aż się roztopi. Dodajemy też większość startego parmezanu i wyciskamy trochę soku z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem.
Risotto musi być luźne i kleiste. Jeśli wydaje Wam się, że jest zbyt gęste dolejcie jeszcze trochę wrzątku lub bulionu.
Gotowe risotto podajemy posypane parmezanem i posiekaną natką pietruszki.