Najpyszniejszy sposób na rybę, jaki znam. Z wyglądu nieco przypomina rybę po grecku, ale jej smak jest całkowicie inny! Patrząc po raz pierwszy na listę składników pomyślałam "to nie będzie dobre" - i miałam rację. Ta ryba jest rewelacyjnie dobra!
Uprzedzam lojalnie, że kiedy zaczyna się ją jeść ma działanie uzależniające - jak np. jedzenie pestek słonecznika :) Spróbujcie, a nie pożałujecie.
Składniki na panierowaną rybę:
- 1 kg filetów z ryby - użyjcie Waszych ulubionych, ja zrobiłam z soli
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki mąki pszennej
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- olej lub oliwa do smażenia (użyłam oleju ryżowego)
Składniki na sos:
- 4 marchewki
- średni słoik papryki konserwowej czerwonej
- 6 łyżeczek sosu sojowego
- 6 łyżek octu winnego
- 2-3 łyżeczki curry
- 12 łyżeczek cukru
- 3 ząbki czosnku
- puszka ananasów (łącznie z syropem)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki oleju lub oliwy do smażenia (użyłam oleju ryżowego)
Rybę osuszyć, pokroić w kawałki 3x3 cm. Jajka, proszek do pieczenia oraz mąkę pszenną i ziemniaczaną dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek. W tak przygotowanym cieście obtaczać rybę i smażyć na rozgrzanej patelni. Usmażone kawałki ryby osączać z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
Obraną marchew zetrzeć na grubej tarce, paprykę pokroić w cieniutkie, krótkie paseczki, ananasa pokroić na małe kawałki. Pamiętajcie, żeby nie wylewać zalewy z ananasów, która będzie nam jeszcze potrzebna.
Marchew podsmażyć na oleju ryżowym, dodać sos sojowy, ocet winny, przeciśnięty przez praskę czosnek, curry i cukier - dokładnie wymieszać. Dodać ananasa i paprykę - najlepiej czerwoną, żeby był ładny kontrast kolorystyczny, ale jeśli macie żółtą też będzie dobrze. Wymieszać wszystko i przez kilka minut dusić na małym ogniu.
Do zalewy z ananasów dodać łyżkę mąki ziemniaczanej, dokładnie wymieszać i wlać na patelnię mieszając z pozostałymi składnikami. W tej formie dusić całość około 5-6 minut.
W głębszym naczyniu układać warstwę ryby i warstwę warzyw na zmianę. Ostatnią warstwą powinny być warzywa. Z podanej ilości wyszły mi dwa półmiski wielkości mniej więcej A4, w każdym po dwie warstwy ryby i warzyw.
Rybę najlepiej przygotować dzień wcześniej, żeby smaki mogły się "przegryźć". Można podawać na ciepło i na zimno - w każdej formie smakuje tak samo dobrze.